Paula Różańska – www.paularozanska.com

 

1. Z jakim pomysłem przyszłaś do Latającej Szkoły?

Maluję buddyjskie i jogiczne obrazy z wykorzystaniem dawnych technik malarskich, naturalnych pigmentów i prawdziwego złota. Początkowo chciałam je wynajmować szkołom jogi, ośrodkom warsztatowym i medytacyjnym.

 

2. Co się z nim stało? Czym się teraz zajmujesz?
Zamiast je wynajmować – sprzedaję je i maluję obrazy na zamówienie. Mam też w sklepie reprodukcje i inne przedmioty, które zamieniają dom w miejsce mocy.

3. Co robiłaś wcześniej?

Byłam (i wciąż jestem) grafikiem komputerowym.

 

4. Z jak dużą inwestycją na start był związany Twój biznes?

Wiele rzeczy robię sama (strona internetowa, zdjęcia) więc inwestuję na bieżąco niewielkie kwoty na wydruk reprodukcji, reklamę, zakup opakowań i niewielkich partii przedmiotów od zaprzyjaźnionych artystów i rzemieślników.

 

5. Co było dla Ciebie najtrudniejsze w tworzeniu własnego biznesu?

Trudne było zacząć pokazywać odważnie swoją sztukę i komunikować, że można ją u mnie kupić. To wymagało zmiany przekonań, bardzo pomógł tu pozytywny feedback od dziewczyn w Szkole, dzięki któremu nabrałam odwagi.

 

6. Która lekcja z Latającej Szkoły najbardziej zapadła Ci w pamięć?

Dla klientów to, co robimy wcale nie musi być oczywiste, dlatego trzeba to wyjaśniać atrakcyjnym językiem i pokazywać wartość, która stoi za naszymi produktami i usługami

 

7. Jakie są Twoje supermoce?

Pracowitość, wyczulenie na piękno i lekkie pióro.

 

8. Jak się promujesz?
Głównie reklamy na Facebooku i IG. Oraz na portalu Jasna Polska (ze względu na duchową tematykę moich obrazów).

9. W co Twoim zdaniem warto inwestować w biznesie?

Możliwość konsultacji z mentorami jest bezcenna bo z czasem pozwala wyrobić swoją własną biznesową intuicję, którą w Latającej Szkole Agata nazwała zgrabnie Inner Guru (Wewnętrzny Guru).

10. Kto cię inspiruje / kogo podziwiasz / komu zazdrościsz?

Ostatnio zazdroszczę bardzo Julianowi Baumgartnerowi świetnego kanału na Youtubie. Jego wysmakowane filmy z procesu konserwacji obrazów przyciągnęły ponad milion fanów – a przecież to niszowy temat i stały się potężnym narzędziem marketingowym dla jego biznesu.

 
11. Śmiałe niezrealizowane marzenie (związane z biznesem)?

Warsztaty plastyczne z malowania symboli mocy i ozdabiania ich prawdziwym złotem. Kiedyś przyjdzie na nie pora

 

12. Na co przeznaczyłabyś 100, 1000, 10000 złotych gdybyś dostała taką kwotę na rozwój biznesu?

100 – reklama na facebooku; 1000 – profesjonalna sesja zdjęciowa; 10 000 – stopniowe poszerzanie asortymentu w sklepie o rzemiosło i dzieła innych artystów.

 

13. Plany na najbliższą przyszłość?

Chcę wdrożyć anglojęzyczną wersję strony www i zacząć komunikować się również w tym języku na instagramie i w moich newsletterach o sztuce, tak żeby odbiorcy zza granicy nie musieli już czytać ich przez translatora

 

14. Zaskakujący fakt o Tobie, którego byśmy się nie spodziewały przeczytawszy Twoje dotychczasowe odpowiedzi?

Uwielbiam pracę w ogrodzie i kiedy jestem zmęczona marzę, żeby pracować w jakimś pałacowym ogrodzie, najlepiej w Wersalu (formowanie bukszpanu ❤️)

Zerknij na stronę Pauli na której można od razu pobrać dwie przepiękne buddyjskie grafiki jej autorstwa – do ustawienia jako tapety.