Biznes zaczyna się w sercu.
Od 15 lat prowadzę własny biznes. Podczas tej drogi kilka razy zmieniałam jego kierunek, przebranżawiałam się, dokonywałam rewolucji. Wszystko to spowodowane osobistym rozwojem i coraz większą świadomością siebie, swoich silnych stron oraz godzenia się z pewnymi lękami.
Podczas tych kilkunastu lat miałam kilkanaście kryzysów. Jedne były spowodowane czynnikami zewnętrznymi, jak choćby autyzm młodszego synka i zawieszenie działalności na całe 4 lata. A także tymi wewnętrznymi, jak choćby ostatni kryzys, gdy po 4 latach wróciłam i okazało się, że świat o mnie zapomniał. Zrobiłam webinar, który okazał się totalną klapą. Przez ponad godzinę gadałam jak szalona o korzyściach płynących z podejmowania działań opartych na inteligencji kolektywnej. Zmieniałam slajdy, na których czarno na białym przedstawiałam dowody skuteczności takich działań. Do końca webinaru pozostało tylko 7 osób… Zapętlony głos spowodował taki pisk, że tylko kot Natalii uznał to za coś mrucznego i ocierał się o jej laptop. Te 7 cudownych kobiet, które pozostały dały mi piękny feedback – kochane nie chciały mi przykrości zrobić. Okazało się, że siedem – dziesięć lat temu, gdy przeprowadzałam video konferencje dla kilkudziesięciu, kilkuset osób były one na żywo i nie było mowy o nagrywaniu, a potem udostępnianiu tego video. Zabrakło mi wiedzy. Świat online się zmienił, ja się nie zmieniłam…
Naprawiłam swój błąd szybko. Nagrałam na drugi dzień video wyczerpujące temat. Wysłałam emaile z przeprosinami, linkiem do video i wybaczyłam sobie.
Drugi kryzys nastał zaraz po tym. Na swojej grupie Akademii Kreatorek z Uczestniczkami podzieliłam się swoimi wątpliwościami. Napisałam, że nie wiem czy ma sens to, co robię, jak jest już tyle wspaniałych kobiet, które z sukcesem robią to samo, co ja. Wspomniałam o Agacie i jej Latającej Szkole, o Pani Swojego Czasu, o Ariadnie. Pomyślałam z czym ja do ludzi, bo sama zapomniałam, że robię to, co kocham i to już od wielu lat. Świat być może nie zapomniał, bo ja wcześniej byłam jeszcze dwa razy mężatką i już trzykrotnie zmieniałam nazwisko. Być może świat pamięta, ale nie Vikę Novą tylko tę, co była żona pierwszego, potem drugiego… Znów otrzymałam potężnie pozytywny feedback. Taka grupa wsparcia to moc wielu Kobiet, które mogą Ci ją zesłać w chwilach największego zwątpienia.
To, co chciałabym Ci przekazać po 15 latach doświadczenia, wielu porażkach i osobistych sukcesów, że droga do biznesowego sukcesu usłana jest wieloma porażkami, wątpliwościami i lękami. Są one nieodzowną częścią tego procesu, bo biznes to proces, który zaczyna się w sercu. Zanim zaczniesz generować pierwszy dochód, ba zanim pójdziesz zarejestrować firmę, która od tego momentu będzie generować koszty, czeka Cię długa droga. Biznes zaczyna się w sercu i jeśli napotykasz trudności, nie ma znaczenia czy zewnętrzne czy wewnętrzne przypomnij sobie ten wierszyk:
Serce kochać każe, a rozum odradza, powiedz najmilejsza czyja większa władza? Serca, bo razem z człowiekiem się rodzi, a rozum dopiero po latach przychodzi, a że starszych słuchać nakazały nieba, a serce jest starsze, więc jego słuchać trzeba.
Kiedy cała sobą będziesz czuła, że to jest to. Nie spała, nie jadła, bo miłość do swojego biznesu i marzenia o nim będzie silna jak u nastolatki, to mimo wszystko działaj!
- Znajdź sprzyjające otoczenie, które obiektywnie Cię wesprze, nie podetnie skrzydeł, ale umiejętnie sprowadzi na ziemię, byś mogła odbić się mocno i pofrunąć wysoko. Zgodnie z hasłem: w kupie siła!
- Ucz się od tych, którzy już dokonali tego, czego Ty pragniesz dokonać,
- Bądź autentyczna, bo drugiej takiej jak Ty nie ma. 100% …….. (tutaj wpisz swoje imię),
- Słuchaj intuicji, bo po tylu latach prowadzenia swojego biznesu wiem, że to jeden z najważniejszych doradców i jeden z najczęściej ignorowanych.
- Zacznij swoją drogę od początku, stwórz plan biznesowy, który będzie Twoim przewodnikiem,
- Określ swoją grupę docelową, bo jeśli kierujesz ofertę do każdego, to znaczy do nikogo. Po drugiej stronie jest klient- odpowiedz na pytanie- kim jest, co lubi, gdzie mieszka i z kim przebywa, ile ma lat, co znajduje się w jego katalogu wartości?,
- Nie zapominaj o swoim katalogu wartości, rób tylko to, co jest w zgodzie z nim, a tym samym z Tobą,
- Nawiązuj współprace, zgodnie z zasadą: Owocna współpraca, a nie rywalizacja! Razem szybciej, łatwiej, lepiej,
- Korzystaj z zasobów, które masz, w tym ze swoich silnych stron,
- Daj sobie czas,
- Pamiętaj, że największą walutą w biznesie nie jest kasa i czas, a wychodzenie ze strefy komfortu i pokonywanie swoich słabości.
I odważnie krocz drogą, którą sobie wyznaczyłaś. Gdy doświadczysz porażki, wstań, otrzep się i idź dalej. Porażka jest niczym innym, jak drogowskazem na tej drodze, mówiącym: nie tędy droga, rób to dalej, ale nie tak samo.
Jeśli ja, jako bezdomna, bezrobotna, samotna matka dwóch synów, w tym jednego niepełnosprawnego, będąc sama niepełnosprawną, wybudowałam dom i dalej kroczę swoją biznesową drogą, pomimo lęków i porażek, Ty możesz też tego dokonać. Rób to z sercem i głową!
Vika Nova– założycielka Akademii Kreatorek, szerząca idee podejmowania wspólnych działań opartych na inteligencji kolektywnej, mama, żona, kreatorka.